25 maj 2010

Jan Weiler " Mein Leben als Mensch"


Jan Weiler regularnie pisuje do niemieckiej gazety. Wypożyczona przeze mnie książka jest wyborem jego najlepszych tekstów, które ukazały  się w prasie. Przeczytałam przed chwilą, a już trudno mi sobie przypomnieć o czym pisał w tych felietonach. Wiele (jeśli nie wszystkie)  z tych tekstów autor napisał na podstawie i w nawiązaniu do rodziny, inspiracje czerpał obserwując dzieci i żonę.
Nie straciłabym nic, nie czytając tych krótkich form.

Jeśli już przy Weilerze jestem - to wspomnę, że i była ciekawa, i lekka, i mi się podobała jego inna książka: Maria ihm schmeckt's nicht. Opowieść o perypetiach jakie niesie ze sobą wżenienie się we włoską rodzinę. 

Moja ocena: 3/6

P.S. Jeśli chodzi o krótkie formy na niemieckim podwórku - wolę jednak Vladimira Kaminera ...

18 maj 2010

Deborah Crombie "Das Hotel im Moor"



Właściwie lubię tylko kryminały pióra Agathy Christie. Jednak nie tracę nadziei, że kiedyś coś innego też mi się bardzo spodoba.

Deborah Crombie powołała do życia policyjny duet: Duncan Kincaid-Gemma James. Wspólnie rozwiązują sprawy i tropią przestępców na angielskiej ziemi. Tym razem próbuja schwytać mordercę, który atakuje w eleganckim hotelu na prowincji. Każdy z gości jest potencjalnym podejrzanym, każdy ma motyw i nikt nie ma stuprocentowego alibi.
Wypożyczyłam książkę w "dwupaku". Aż tak porywający kryminał to nie był. Drugiej książki z serii już nie miałam ochoty czytać. Najbardziej mi chyba przeszkadzało to, że inspektor? (Superintendent) Kincaid wywołuje przyspieszone bicie serca u co najmniej 3 pań i albo sam chce je oczarować, albo one jego. I nawet własna asystentka czuje do niego miętę. Akurat ten podtekst bardzo mi przeszkadzał, bo policjant i ja-czytelnik zamiast skupić się na wykryciu zabójcy myśli o "głupotach".

Na pewno są wielbiciele Duncana i Gemmy, powstało więcej książek z tą parą policjantów ścigających przestępców.


Moja ocena: 3,5/6

17 maj 2010

Sapphire "Push"




Już po paru chwilach zorientowałam się, że już o tym gdzieś słyszałam. Książka Sapphire została sfilmowana pod tytułem Precious - a ja widziałam wcześniej w telewizji reklamę filmu.

Bohaterka książki - Claireece Precious Jones opowiada o swoim życiu. O tym, co sprawiło, że jest taka a nie inna. Precious ma tylko kilkanaście lat, ale swoim życiorysem mogłaby obdzielić kilka postaci. Wychowała się w biednej dzielnicy, w patologicznej rodzinie, przez najbliższych jest regularnie wykorzystywana seksualnie. Pierwsze dziecko rodzi własnemu ojcu mając tylko 12 lat. Jest analfabetką, ale chce się uczyć. Spotkanie z ludźmi z podobnym bagażem doświadczeń staje się momentem przełomowym ...

Książka zmienia się wraz ze swoja bohaterką. Na początku zdania są proste, niezgrabne, kanciaste, okraszone soczystymi epitetami. Potem styl opowiadania zmienia się, a i Precious umie pokazać siebie poprzez własne poezje.

Poznajemy także losy innych młodych ludzi. Książka porusza problem pedofilii i kazirodztwa. Temat trudny i nie da się obok niego przejść obojętnie, odłożyć książkę i zapomnieć. Czytając wyznania Precious przychodzą na myśl inne ofiary i artykuły przeczytane w gazetach. I zadaje się sobie pytania, na które nie ma odpowiedzi: dlaczego taki koszmar spotyka dzieci we własnej rodzinie, dlaczego nikt nie potrafi pomóc, dlaczego ...

Moje książkowe podróże


visited 53 states (23.5%)
Create your own visited map of The World


Mapa przedstawia moje "podróże literackie". Powstała przy okazji i w nawiązaniu do czytelniczego wyzwania: literatura peryferyjna. Uczestnicy wyzwania również mieli takie indywidualne mapki. Mam nadzieję, że kiedyś cały świat będzie przeze mnie "wyczytany".

Dany kraj można uznać za zaliczony, jeśli się przeczytało chociaż jedną książkę pisarza pochodzącego z tego kraju. U mnie głównym kryterium jest miejsce urodzenia autora. Niektóre przypadki jednak traktuję indywidualnie - Amelie Nothomb raczej trudno przypisać do literatury japońskiej.

Książki z egzotycznych krajów to wspaniała okazja poznania dalekich krain i poszerzenia wiedzy o świecie. Mogą także zachęcić do podróży w inne zakątki świata.

Zapraszam do podróżowania w nieznane!

12 maj 2010

Shusaku Endo "Milczenie"

Książka napisana przez Japończyka, i o Japonii - cieszyłam się na lekturę, bo Daleki Wschód to jedna z moich pasji. Przeczytałam już wiele książek przybliżających egzotyczne obyczaje, klimaty, tradycje, mentalność. Ta jakoś do mnie "nie trafiła".

Powtarzającym się tematem w książce jest tytułowe milczenie. Dlaczego Bóg milczy, gdy dzieje się krzywda jego wyznawcom? Dlaczego pozwala na nędzę i wyzysk człowieka? Dlaczego "nie słyszy"? Dlaczego nie zatrzyma zła? Dlaczego? ... Te pytania zadaje sobie młody ksiądz, którego marzeniem jest praca misyjna, krzewienie wiary i zapuszczenie korzeni w Japonii. Ma też nadzieję, że znajdzie innego księdza, niemalże swojego mistrza - Perreyrę, który (jak wieść niesie) załamał się na torturach i wyrzekł się wiary.
Autor pokazuje też racje i motywy "drugiej strony". Przybliża sposób myślenia Japończyków i analizuje, dlaczego podjęto decyzję o zamknięciu się na wpływy europejskie i chrześcijańskie i czy Japonia potrzebuje nowej religii. I kto wie lepiej, co jest dobre dla kraju.

Czas na lekturę na pewno nie będzie stracony. Ale nie jest to książka obowiązkowa dla czytelników pragnących poznać Kraj Kwitnącej Wiśni.

Moja ocena: 3,5/6

----------------------------

Cytat z książki - na zachętę:

Tak jak i tuż przed chwilą słychać suchy szmer - to grają cykady. Wiatru nie ma. Tak jak i przed chwilą bezdzwięcznie bzyka mucha wokół twarzy księdza. Swiat, przyroda, pozostały takie same. Nic się nie zmieniło, chociaż umarł człowiek (...) Czego nie może pojąć, to tej ciszy na dziedzińcu, tego ćwierkania cykad i bzykania muchy. Umarł człowiek, a świat jak poprzednio idzie swoim torem, jakby wcale tej śmierci nie było. Takie głupstwo nie ma żadnego znaczenia, nie liczy się, nie istnieje. Czy to jest męczeństwo? Dlaczego milczysz, Boże? Przecież Ty wiesz, musisz wiedzieć, że tamten jednooki wieśniak umarł teraz dla Ciebie, za Ciebie.! Dlaczego więc pozwalasz trwać tej ciszy?

6 maj 2010

Przygody dobrego wojaka Szwejka

Dwutomowe wydanie Szwejka czekało dość długo na półce. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.

Przyznam, że pierwsze sto stron czytałam bardzo długo i parę razy miałam ochotę odłożyć książkę w kąt. I jeszcze perspektywa kolejnych kilkuset kartek działała przygnębiająco. A i wojsko to nie jest mój ulubiony temat.

Potem, sama nie wiem kiedy, rozsmakowałam się w Szwejku, książka zaczęła niesamowicie mnie wciągać. I zastanawiałam się, co jeszcze Szwejk wymyśli, jakie przygody go spotkają i gdzie go rzuci los. No i co jeszcze jest możliwe w c. i k. armii.

Szwejka można chyba tylko albo znielubić, albo pokochać, pozostać obojętnym trudno. Jeśli ktoś polubi, to na pewno czas przeznaczony na lekturę nie będzie stracony. Do woli można się rozsmakować w opowieściach czeskiego żołnierza.

Czy powinnam polecać książkę innym ? Tak - zdecydowanie. Choćby po to, by móc powiedzieć - znam, czytałem/am.
Albo zachwyci, albo zniechęci. Ale przecież nie ma obowiązku doczytać do końca.

2 maj 2010

Maria Barbal - Wie ein Stein im Geröll /Jak kamień na rumowisku

Przypadkiem natknęłam się na książkę w bibliotece. Ostatnio lubię czytać takie małe, niepozorne książki.

Bohaterka książki - Conxa opowiada o swoim życiu w małej pirenejskiej wiosce. Jest to życie proste, ciężkie, ale jednocześnie pełne. Każdy dzień wypełniają zajęcia w domu i w obejściu. Jest to też też książka o wielkiej, prostej miłości. Z Jaume przeżyła najpiękniejsze lata swojego życia. Niestety w życie wioski wkroczyła historia. Jaume został rozstrzelany i ta strata i niemożność opłakania straty naznaczają dalsze życie Conxy. Cień wojny domowej kładzie się na dalszym życiu całej rodziny, a brak ojca i męża determinuje dalsze losy.

Książka napisana jest niezwykle prostym językiem, a jednak niesie w sobie wiele emocji. Zycie Conxy zostało przedstawione jako sekwencja następujęcych po sobie scenek. Tak jakby całe życie przewijało się w slajdach przed czytelnikami. Lubię czytać tak napisane książki. Nie nużą długimi rozdziałami, pozwalają na nabranie oddechu. A przede wszystkim na przemyślenie przeczytanej przed chwilą scenki.

Polecam książkę jeszcze z jednego powodu. Pokazuje ona, że i inne narody maja bolesną przeszłość. Ze Katalonia i język kataloński to coś całkiem innego. Dla katalońskiej społeczności i dla pokolenia, które wyrosło w cieniu wojny domowej stała się bardzo ważną książka i pozwoliła dojść do głosu pokoleniu, które straciło ojców i mężów.

Moja ocena: 5/6

Postanowiłam wejść w blogowo-książkowy świat ...

Witam serdecznie wszystkich przyszłych czytelników mojego bloga.
Nie od razu Kraków zbudowano. Muszę się jeszzce wiele nauczyć ...
Czytanie książek to moje ulubione zajęcie. Mam nadzieję, że i pisanie o swoich książkowych przygodach, odkryciach i rozczarowaniach sprawi mi dużo przyjemności.
Zapraszam gorąco!

Miłego czytania!!