17 mar 2013

Edgar Wallace "Zagadkowa hrabina" (Hrabina Moron)



Do tej pory nie spotkałam się z twórczością tego pisarza. A napisał sporo.

Przeczytałam w wersji elektronicznej, bo czymś się trzeba było zająć czekając w kolejkach do lekarzy.

Lois Reddle wraz z przyjaciółką pracuje jako sekretarka w kancelarii prawniczej. Zajęcie raczej monotonne, ale pozwala utrzymać się w mieście. Nieoczekiwanie dziewczyna zostaje zaangażowana jako osobista sekretarka przez lady Moron. Dla prostej dziewczyny jest to wyjątkowa okazja, nie tylko pod względem finansowym. Panna Reddle przenosi się do pięknej rezydencji, może z bliska obserwować życie hrabiny. Niestety biedną dziewczynę prześladuje pech, kilka razy ociera się o śmierć. W końcu zdaje sobie sprawę, że to nie są wypadki, ale ktoś chce pozbawić ją życia. w dodatku na każdym kroku napotyka prywatnego detektywa. Lois musi również odkryć tajemnice z przeszłości swoich rodziców.

Jak na kryminał - całkiem przeciętny. Akcja rozwija się w jednym kierunku, z góry można przewidzieć, kto stoi za tym wszystkim. Zagadka z przeszłości też nie sprawia problemów. Wątek romansowy (a nawet dwa) jest dołożony chyba na siłę, ani nie przekonuje, ani nie intryguje.

W sumie można sobie darować lekturę.
Być może w jednym celu byłaby dobra - czytając po angielsku można podszlifować język. Czytało się szybko, zdania proste i nieskomplikowane.

Moja ocena: 3/6