23 lut 2012

Daniel Koziarski "Kłopoty to moja specjalność czyli Kroniki socjopaty"





Daniel Koziarski stworzył postać Tomka Płachty, tytułowy socjopata to trochę skrzyżowanie Jasia Fasoli, detektywa Monka i wiecznego pechowca. Fasola i Monk budzą sympatię i śmiech, Tomek zaś raczej irytuje i budzi politowanie. Ten z grubsza trzydziestoletni absolwent nie umie ułożyć sobie relacji z otoczeniem, ani znaleźć dziewczyny, co zresztą w dużej mierze jest jego zasługą. Wszystkie jego zamiary i misterne plany obracają się przeciwko niemu. Tomek ma obsesję na punkcie gejów, świadków Jehowy i Zydow. Ciągle sprawdza, czy ma zapięty rozporek - to jego natręctwo nieraz doprowadziło do komicznej sytuacji. Poza tym ma bzika na punkcie swojej kolekcji płyt (potrafi nawet pójść do szpitala do nieprzytomnego kolegi, a potem nachodzi jego rodzinę, żeby tylko odzyskać pożyczoną płytę), jest drobiazgowy w rozliczeniach ze znajomymi, czasem nachalnie domaga się zwrotu długu. Ma talent do wyszukiwania najbardziej nieodpowiedniego tematu rozmowy, często wymyśla niesamowite historie. Nawet jak chce dobrze, to i tak rezultat jest opłakany, pośrednio przyczynił się do śmierci nastolatki, ma na sumieniu również złamanie kilku karier zawodowych . Jego najlepszym i chyba jedynym przyjacielem jest Dominik - on też przeżywa różne przygody, ale i też często ponosi klęskę (między innymi dlatego, że słucha rad Tomka).
Książka pomyślana jest jako zlepek zabawnych sytuacji - historie dzieją się jedna za drugą. Z jednej strony nie nuży, z drugiej strony wszystko jest oderwane i się ze sobą nie klei. Czasami tylko na następnych stronach pojawią się poznane wcześniej postacie drugoplanowe. Książce zdecydowanie lepiej zrobiłoby odchudzenie, bo każda następna historyjka socjopaty to wariacja na ten sam temat i w zbyt dużej ilości przytłacza zamiast śmieszyć.

W sumie nie zachęcam i nie odradzam.
Ja się skusiłam po przeczytaniu notki na okładce, byś może Was też zachęci:

  Jak odzyskać płytę od umierającego przyjaciela? Jak kilkoma odzywkami przekreślić swoje szanse w rozmowie kwalifikacyjnej? Jak popsuć przyjęcie urodzinowe dziecku? Jak zemścić się na kasjerce? Jak poradzić sobie z wiecznie ujadającym psem sąsiadki? Jak uczynić z własnego brata dziwkarza? 
Tomek Płachta skończył trzydzieści lat i potrafi nie tylko teoretycznie odpowiedzieć na wszystkie te pytania. Nic dziwnego, że kiedy wraz z przyjacielem Dominikiem, kompromitującym się nieustannie absolwentem prawa, postanawiają zmienić swoje życie na lepsze, nic nie wychodzi tak, jak zaplanowali.  
"Kroniki socjopaty" to brawurowa i pełna czarnego humoru opowieść o człowieku, który jest niebezpieczny tak samo dla siebie, jak dla otoczenia.

Moja ocena: 3,5/6

2 komentarze:

  1. To pierwsza część z cyklu. Druga opowiada o jego przygodach w Anglii, a trzecia po powrocie do Polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. O właśnie - przypomniało mi się, co mi w tej książce sie jeszcze nie podobało ;)
    Zakończenie - ni z gruszki ni z pietruszki ;)
    Co do drugiej części i trzeciej - przeczytam, jak będę mogła od kogoś pożyczyć, na kupno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń