24 sty 2012
Luan Starova "Czasy kóz"
Pierwsze powojenne lata przedstawione z perspektywy chłopca, który wraz z rodziną musiał opuścić ojczyznę i zamieszkać w nowym miejscu. Dzieciństwo zdominowały (i na zawsze zapisały się w pamięci) kozy, we wspomnieniach są to najszczęśliwsze lata - czasy kóz. Zmiany polityczne i decyzje na górze spowodowały przeobrażenia na Bałkanach, pasterze muszą zejść z gór, porzucić łąki, mają się stać klasą robotniczą i budować nowe społeczeństwo wolne od przesądów i starych przyzwyczajeń. Kozy, z którymi nie chcą rozstać się pasterze,stają się palącym problemem. Przywędrowały razem z właścicielami i mieszkają z nimi w mieście, ale ciągle wisi nad kozami wyrok. Tymczasem zwierzęta zadomowiają się w mieście, dają mleko i ser nie tylko pasterzom, ale i partyjnym urzędnikom. Są tolerowane, ale ciągle tkwią jak cierń w oku partii. Kwestią czasu jest to, kiedy zapadną decyzje w sprawie zbuntowanych pasterzy i kozy przestaną być przeszkodą a pasterze pozbawieni tradycji zamienią się w klasę robotniczą.
Chłopiec opowiada o tych czasach przywołując postać ojca, intelektualisty, bibliofila, urzędnika. Dla ojca książki są całym światem, w nich znajduje odpowiedź na wszystkie pytania, pocieszenie. Cale życie schodzi mu na czytaniu i zbieraniu różnych ksiąg. Zdarza się, że rodzina nie ma co jeść, spadają kolejne nieszczęścia, a ojciec wciąż szuka natchnienia w rękopisach. Z wojennej zawieruchy udało się uratować księgozbiór. Ojciec ogarnięty jest pasja i zamierza napisać wielką historię Bałkanów. Gdy zaprzyjaźnia się z nieformalnym przywódcą pasterzy Czangą, uczy go pisać i czytać, pokazuje świat literatury. Chce również znaleźć w książkach jak najwięcej wiadomości o kozach i ich roli w społeczeństwie i uchronić zwierzęta przed tym, co ma nastąpić. W trakcie kolejnych lektur dochodzi z Czangą do wniosku, że historia Bałkanów nierozerwalnie związana jest z kozami i odgrywały one kluczową rolę w dziejach tej części świata.
Książka mała i niepozorna, ale porusza wiele problemów. Przy głębszej analizie okaże się, że nie tylko kwestie polityczne i społeczne są ważne w książce. Ważne miejsce zajmują zarówno kozy, jak i książki i można je odczytać niemal metaforycznie.
Polecam, bardzo ciekawa książka!!
Moja ocena: 5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nigdy nie zainteresowałabym się tą książką, gdyby nie twoja recenzja, która wzbudziła moją ciekawość, dlatego będę miała na uwadze tę pozycje podczas wizyty do biblioteki.
OdpowiedzUsuń