18 sty 2012

Helena Kowalik "Człenio"



Interesująca (a raczej coś sugerująca) okładka, zielone przyciągające, hipnotyczne oczęta ...
Skusiłam się na lekturę i spodziewałam czegoś lepszego.

Rafał Garda, student prawa, ambitny młody człowiek, szuka swojego miejsca w warszawskiej dżungli. Pochodzący z małego miasteczka chłopak przez pewien czas znajduje kąt u swojej ciotki, która stara się wskazać mu właściwy kierunek i widzi go jako swego spadkobiercę, pomaga w trudnym okresie i uzupełnia kulturalne i towarzyskie braki. Jednak Rafał Garda chce iść własną droga, za wszelka cenę odnieść sukces. Szuka szansy dla siebie w polityce, próbuje różnych opcji, wikła się w partyjne intrygi i nie zawsze postępuje etycznie. Także jego dziennikarska kariera nie wygląda tak, jak sobie tego życzyłaby ciotka (była dziennikarka), i tutaj Garda chce iść na skróty, liczy się tylko sukces. Losy i działania Rafała są splątane ze światem polityki, wielkich pieniędzy. Postacie przewijające się w książce mają swoje odpowiedniki w rzeczywistości (wszak jest to powieść z kluczem, proszę spojrzeć na okładkę) i ciekawe może być odkrywanie, kogo autorka miała na myśli, ale czytając nie zawsze chciało mi się kojarzyć fakty, bo się trochę męczyłam przy lekturze.

Tematyka interesująca. Lata 80/90, upadek starego systemu i wejście w kapitalizm, narodziny partii politycznych, elit i zagrywki polityków. Dla mnie (rocznik 1980) interesujące też z innego powodu. Dobrze pamiętam te czasy, ale z innej perspektywy, kojarzą mi się z kolejkami i mięsem na kartki, zbieraniem historyjek z gum do żucia, układaniem piramidek z puszek po piwie na szafie i wieloma innymi rzeczami. Wielka polityka, przemiany - to wszystko jakoś przeszło obok i wtedy nie miało dla mnie znaczenia.
 Książkę czytało mi się jednak ciężko. Sposób napisania i nagromadzenie tylu rzeczy na raz nie przypadły mi do gustu.

Moja ocena: 3/6 (właściwie 3-)

1 komentarz:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń