29 lis 2011

Katarzyna Grochola "Osobowość ćmy"



Nigdy nie przypuszczałabym, że spodoba mi się Grochola. Jakoś zawsze o niej myślałam: "aaa, to ta od polskiej Bridget Jones".

Osobowość ćmy to opowieść o paczce przyjaciół. Znają się jak łyse konie, spotykają regularnie od lat - a tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą. Basia i Piotr (on - fotograf coraz bardziej liczący się w branży, ona to szara myszka ze skłonnościami do wyciągania fałszywych wniosków ) przeżywają wzloty i upadki w małżeństwie. Sebastian (wuefista) i Róża (właścicielka firmy cateringowej, obsesyjnie dbająca o urodę) spotykają się od kilku lat, ale jakoś nie mogą dojrzeć do wspólnego zamieszkania i następnego etapu związku. Jest jeszcze Roman, utalentowany malarz, na razie niedoceniony. Aby przeżyć para się malowaniem mieszkań, pracami remontowymi, układa kafelki i dalej zawzięcie maluje obrazy na ubogim i zimnym stryszku. Do paczki należy też Julia, marnotrawna córka, wracająca z emigracji ze złamanym sercem. Całości dopełniają: Buba, szalona dziewczyna w glanach, trochę od nich młodsza i traktowana jak córka oraz Krzysztof - dyrektor w dużej firmie. Każdy z nich ma swoje zmartwienia i sekrety, przeżywa radości i smutki. W tym samym czasie zaprzyjaźniony z nimi ksiądz ogłasza zbiórkę pieniędzy na leczenie młodej osoby, jedyną szansą jest kosztowna operacja w Ameryce.

Książka bardzo mi się podobała. Jest ciepła i daje nadzieję. Opowiada przede wszystkim o miłości. Bo to miłość nadaje sens życiu i sprawia, że wszystko nabiera sensu. Bohaterowie miłość znajdują, chociaż jej nie szukali, albo odkrywają na nowo, co znaczy bliskość drugiej osoby. Tylko razem uda się pokonać wszelkie przeszkody.
Polecam bardzo! Lektura lekka, łatwa i przyjemna.


Moja ocena 5,5/6


Na marginesie: książka w sam raz na jesienne i zimowe wieczory. Podejrzewam, że czytając ją w lecie albo w innym czasie, miałabym inne odczucia i pewnie nie urzekłaby mnie tak bardzo.

2 komentarze:

  1. Jeszcze nic nie czytałam Katarzyny Grocholi, więc czas chyba najwyższy poznać twórczość tej autorki i zobaczyć co ciekawego sobą reprezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. LUbię Grocholę, seria o Judycie niezmiennie mnie rozśmiesza i poprawia humor, a ten tytul jest mądry i ciepły. Mam własny egzemplarz i na pewno wrócę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń